Jestem zdumiony tym co się dzieje w polskiej armii. Nie chcę demonizowac ale mam wrażenie że obecna władza w sposób świadomy lub co gorsza nieświadomy wpedzi nas Polaków w ślepy zaułek.
Odchodzą najwyższej rangi generałowie. Pretekstu są różne ale większość z rozsądnych ludzi wie w czym rzecz jest.
Osobiście z armią nie jestem związany w żaden sposób ale boli mnie to osłabienie które sprawiają tylko osłabieniu naszego wizerunku na świecie. Na dodatek to sprzyjanie tendencjom które Rosja nazywa odzyskiwaniem flanki wschodniej. Nie będzie w Polsce drugiego Krymu ale nie można wykluczyć że zapędy mogą się pojawić.
Mieszkam w Wielkiej Brytanii ale boję się o wszystkich którzy w Polsce mieszkają i muszą słuchać tej chorej retoryki Misiewiczow i podobnych mu niedolukow !Toczy otaczają ministra ( ministranta) Macierewicza.
Mam nadzieję że to wszystko dobrze się skończy ale czas leci nieubłaganie…