Powiało grozą
Obudziłem się rano, czyli o 9-ej. Śniegu po pachy. Godzinę później było po wszystkim 🙂 Jednak duch zimy choć na chwilę się pojawił. Nie powiem jednak żebym czekał na więcej.…
Chwytamy moment - Capture the moment
Obudziłem się rano, czyli o 9-ej. Śniegu po pachy. Godzinę później było po wszystkim 🙂 Jednak duch zimy choć na chwilę się pojawił. Nie powiem jednak żebym czekał na więcej.…