“Nigel” mocno mnie zdenerwował bo nadmuchał mi liście wszędzie gdzie mógł. Żartuję. Pewnie są osoby bardziej pokrzywdzone więc nie ma z czego żartować.

Wieje od wczoraj a prognozy nie budzą nadziei na poprawę a wręcz pogorszenie w ciągu najbliższych dni.


Za to tuż po nic zapowiadana jest duża poprawa pogodny wraz ze wzrostem temperatury co bardzo cieszy.

My szykujemy się do remontu kuchni… Żaden huragan nam nie groźny w obliczu ataku robotników na ściany, szafki i wszystko co znajdą w kuchni.

By