I jest dylemat.
Czyżby? Padają pytanie o to czy jest to bezpieczne i dlaczego tak. Alternatywa? Moim zdaniem brak, choć nie ukrywam że jakieś wątpliwości co do szczepienia mam i ja.
Uważam jednak że argument o tym że pojawiła się za szybko jest trochę krzywdząca dla naukowców. Czasy się zmieniają, globalizacja i specjalizacje międzynarodowe (mam nadzieję że naukowcy ze sobą współpracują) mogą i mam nadzieję że spowodowały że publikacji informacji o skutecznej szczepionce.
Obym się nie mylił.
Tak czy siak, jeśli kogoś to obchodzi ja się szczepię.