Te malutkie punkciki to chyba najbardziej widowiskowa planeta w naszym układzie – Saturn. Dzisiaj na chwilę schował się za księżycem. Zważywszy na to że odległość Saturna od Ziemi wynosi ponad 1.2 miliarda km to cieszę się że udało się cokolwiek zobaczyć.
Nic dłuższego niż dosyć ciemny Nikkor 70-300VR nie miałem pod ręką ale i tak lepiej niż gołym okiem.
Warto było obudzić się w środku nocy żeby doświadczyć to zjawisko w tak bogatym w wydarzenia miesiącu i roku.