Obróbka zdjęć: naturalizm kontra efekciarstwo plus sztuczna inteligencja?

Takie pytanie zadaję sobie wielokrotnie ”zrzucając” zdjęcia z karty w aparacie lub włączając Photoshop. Nie napiszę swojego zdania w nagłówku ale zawrę je na dole wpisu.

W dobie cyfrowej rewolucji, obróbka zdjęć stała się nieodłącznym elementem fotografii. Dyskusja na temat tego czy należy obrabiać zdjęcia czy pozostawić je w ich naturalnej formie, jest tak stara jak sama fotografia. Z jednej strony mamy zwolenników naturalizmu którzy argumentują że zdjęcie powinno być autentycznym odzwierciedleniem rzeczywistości. Z drugiej strony są efekciarze, którzy wierzą że obróbka to sztuka która pozwala wyrazić kreatywność i nadać zdjęciom unikalny charakter.

Na dodatek współczesne narzędzia pozwalają na znacznie większą ingerencję w obraz niż kadrowanie, podniesienie poziomów, saturacji czy kontrastu.
Do tej pory nakład pracy nad zmianą kompozycji był bardzo żmudny i wymagał od autora dużego nakładu pracy oraz co ważniejsze, czasu.

Poniżej dwa zdjęcia ilustrujące zagadnienie.


Obecnie wsparcie tak zwanej sztucznej inteligencji czyli daleko idącym zaangażowaniu jej algorytmów w kreacji obrazu, “ułatwia” jego publikację w takim stylu którego autorowi brakło przy kadrowaniu i realizacji pomysłu na planie. Wychodząc z tego założenia, można przyjąć że każdą sesję mniej udaną, bez żadnych konsekwencji poprawimy w “domu”obróbce”.

Do czego to paradoksalnie prowadzi? Otóż dzisiejsze zaawansowanie sztucznej inteligencji wprost sprzyja generowaniu obrazu całkowicie od podstaw.
Wpisanie kliku kluczowych słów do utworzenia zdjęcia to tak naprawdę nic innego jak chęć autora na wykonanie konkretnego obrazu ale bez zaangażowania czasu, sprzętu i kosztów… Tylko przy pomocy klawiatury.

Poniżej portret wygenerowany w kilka minut za pomocą PhotoShop po wpisaniu kilku kluczowych słów i narzędzia “wypełnianie generatywne” które już w swojej nazwie ma słowo kluczowe, generatywne.
Pomyślcie ile czasu, zaangażowania środków oraz znalezienia odpowiedniego modela zajęłoby mi to zdjęcie.
Co jednak jest tu kluczowe? Potraktowanie słów kluczowych jako pędzla do malowania obrazu? Czy to właściwa droga?

Naturalizm w fotografii zakłada minimalną interwencję w obraz. Zwolennicy tej filozofii skupiają się na umiejętnościach fotograficznych, takich jak kompozycja, ekspozycja i wykorzystanie światła, aby uchwycić moment bez późniejszej obróbki. Ich celem jest przedstawienie sceny w sposób najbardziej wierny i nienaruszony.

Efekciarstwo, z kolei, traktuje obróbkę jako integralną część procesu twórczego. Dzięki narzędziom takim jak Adobe Photoshop, fotografowie mogą poprawiać kolory, kontrast, a nawet usuwać niepożądane elementy ze zdjęć. Efekciarze uważają, że obróbka pozwala na przekształcenie zwykłego zdjęcia w dzieło sztuki. Kolejnym krokiem jest lub może być ingerencja kreatywna polegająca na dodaniu lub odjęciu elementów zdjęcia. Tej właśnie opcji bardzo sprzyja SI.

Warto zauważyć, że nawet jeśli zdecydujemy się nie obrabiać zdjęć, współczesne aparaty czy smartfony często automatycznie stosują pewne poprawki. Dlatego nawet zdjęcia, które wydają się być “naturalne”, mogą być już w pewnym stopniu przetworzone przez aparat, często bez wiedzy autora który nie posiada umiejętności opanowania wszystkich opcji jakie daje mu narzędzie.

Podstawowe kroki obróbki zdjęć:

  1. Korekcja ekspozycji – dostosowanie jasności zdjęcia.
  2. Regulacja kontrastu – zwiększenie różnicy między jasnymi i ciemnymi obszarami.
  3. Korekcja kolorów – poprawienie balansu bieli i nasycenia barw.
  4. Ostrość – zwiększenie szczegółowości zdjęcia.

Ostateczna decyzja o obróbce zdjęć zależy od osobistych preferencji fotografa i celu, jaki ma osiągnąć. Niezależnie od wybranej ścieżki, ważne jest, aby obróbka służyła historii, którą chcemy opowiedzieć za pomocą naszych zdjęć lub tego czemu obrazek ma służyć.

Przed.

Po.

Czy zatem jestem zwolennikiem “głębokiej” ingerencji w obraz? Tak, ponieważ w wielu przypadkach to właśnie cel uświęca środki. Dodatkowo w swoim portfolio bywa że nie mam własnego obrazu na potrzeby jakiegoś projektu. Nigdy nie skorzystałem z banków zdjęć czy wykonanych przez innego fotografa. Narzędzie generatywne więc mimo wszystko dodaje swoistego “autorstwa” do projektu ponieważ nigdzie indziej nie znajdziecie tego samego obrazu.

W fotografii, podobnie jak w życiu, równowaga jest kluczem. Znalezienie złotego środka między naturalizmem a efekciarstwem, czy generowaniem może prowadzić do stworzenia obrazów, które będą nie tylko estetycznie przyjemne, ale także prawdziwe i wyraziste a co najważniejsze w dużym stopniu indywidualne.

By

Dodaj komentarz